niedziela, 29 sierpnia 2010
wojaże
impreza z LECHEM FREE
gorąco było
rano lekki zawrót głowy
zarzyccy na wakacjach : /
zgony
impreza międzypokoleniowa
najbardziej radosny pałgan, który ogarnia paradoks golibrody
rowerek wodny to nie jakaś wielka atrakcja
moje 25 minut w poznaniu
z dworca na błonie w półtorej godziny
tortex
z olą robimy nastrój zniczami z rosmana
tak było w krakowie
ten bar na rogu z pierogami z różowym farszem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz